Angora Active to połączenie 75% akrylu z 25% moheru. Ze względu na małe kłaczki szybko się pląta, dlatego też jest dość oporna w pruciu, warto więc wybrać łatwy wzór, aby pomyłek było jak najmniej.
Po przerobieniu włóczka daje wrażenie bardziej puszystej niż w rzeczywistości stworzonej rzeczy.
Ja osobiście jestem bardzo wrażliwa na każde ilości moheru, gdyż podrażniają moją skórę.
Słyszałam jednak opinie, iż jest mięciutka i milutka, dlatego zanim zaczniecie ją używać do własnych celów, wybierzcie się do sklepu i sprawdźcie na własnej skórze czy jest ona komfortowa dla Was.
Z wiadomości od producenta, włóczka nadaje się na druty o grubości 4 mm oraz szydełko 5mm.
Ja sama uważam jednak z własnego doświadczenia pracy na szydełku 5 mm jest zdecydowanie za grube do tej włóczki, ale 4 mm jest w sam raz... Choć mogę być nieobiektywna, gdyż widocznie mam słabość do tej grubości szydełka. ;)
Producent uważa również, że należy ją prać ręcznie w 30 stopniach, nie prasować i nie wirować... Choć wydaje mi się, że jeśli będziecie prasować przez ścierkę nic się robótce nie stanie. ;)
Po przerobieniu włóczka daje wrażenie bardziej puszystej niż w rzeczywistości stworzonej rzeczy.
Ja osobiście jestem bardzo wrażliwa na każde ilości moheru, gdyż podrażniają moją skórę.
Słyszałam jednak opinie, iż jest mięciutka i milutka, dlatego zanim zaczniecie ją używać do własnych celów, wybierzcie się do sklepu i sprawdźcie na własnej skórze czy jest ona komfortowa dla Was.
Z wiadomości od producenta, włóczka nadaje się na druty o grubości 4 mm oraz szydełko 5mm.
Ja sama uważam jednak z własnego doświadczenia pracy na szydełku 5 mm jest zdecydowanie za grube do tej włóczki, ale 4 mm jest w sam raz... Choć mogę być nieobiektywna, gdyż widocznie mam słabość do tej grubości szydełka. ;)
Producent uważa również, że należy ją prać ręcznie w 30 stopniach, nie prasować i nie wirować... Choć wydaje mi się, że jeśli będziecie prasować przez ścierkę nic się robótce nie stanie. ;)
Tej włóczki, a dokładnie z 1000m stworzyłam komin o długości około 140cm i szerokości 30cm, wystarcza na jednokrotne owinięcie wokół szyi, bądź jak to woli na dwie pętelki.
Wzór zasięgnęłam z internetu... Miałam nadzieję, że wyjdą wachlarzyki, a tym czasem wygląda jak "granny crochet"
Mimo wszystko jestem z efektu bardzo zadowolona ;)
A Wam jak się podoba?
A Wam jak się podoba?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz